» Strona główna
» tag: Neil GaimanKoralina króla snów w magicznej Miniaturzekzarecka (2009-03-23)
Henry Selick z "Koraliny" Neila Gaimana zrobił film animowany. Włodzimierz Fełenczak zrobi z niej przedstawienie w... teatrze lalek. Spektakl będzie miał swoją premierę 26 kwietnia w teatrze Miniatura (Gdańsk), który jako pierwszy (i tu ważne - jedyny) w Polsce uzyskał prawa do scenicznej realizacji książki. Perypetie Koraliny będą przedstawione za pomocą "czarnego teatru" (rzeczywistość na granicy światła i ciemności, zatem odnosi się wrażenie, że lalki poruszają się same). Pokrótce - będziemy mogli doświadczyć czarów tworzonych na żywo. A jeszcze krócej - konkurs wydawnictwa Mag i PL został rozstrzygnięty.Poszła Karolinka, pójdzie Karolinkakzarecka (2009-03-13)
Choć świat może podziwiać animowaną wersję "Koraliny" (pierwszego dzieła w historii kina łączącego w sobie dwie techniki animacji) już od miesiąca, my możemy robić to dopiero od dzisiejszego dnia (polska premiera została zaplanowana na 13 marca). Film powstał na podstawie fenomenalnej książki jeszcze bardziej fenomenalnego Neila Gaimana. Powieści okrzykniętej współczesną wersją "Alicji w Krainie Czarów". Publikacji, która znalazła się na liście lektur dla dzieci i młodzieży Stowarzyszenia Bibliotek Amerykańskich. Jeśli jeszcze nie znacie "Koraliny", koniecznie musicie nadrobić zaległości. Mag postanowił wam w tym pomóc - ukazało się kolejne wydanie książki (z filmową okładką). Jest też niespodzianka - o tym jednak za chwilę.Gaiman na ekranie?kzarecka (2008-11-12)
Nie tak dawno na łamach PL pojawiały się informacje o książce Neila Gaimana - "Księga cmentarna". Opowieść o chłopcu wychowywanym przez duchy stała się w Stanach Zjednoczonych bestsellerem (u nas też zagarnęła sympatię wielu czytelników). Teraz kolejna dobra wiadomość - "Księga cmentarna" trafi na ekrany. Autor w rozmowie z MTV powiedział, że wyprodukuje film fabularny bazujący właśnie na tej powieści. W realizację filmu włączone jest już studio odpowiedzialne za tworzenie efektów specjalnych między innymi do najnowszego Batmana ("Mroczny rycerz"). Gaiman nie wyklucza, że napisze również scenariusz do ekranizacji i być może mocniej zaangażuje się w jego powstanie. Kiedy możemy spodziewać się efektu końcowego? Tego niestety nie wiemy. Księga cmentarna – Neil Gaimankzarecka (2008-10-21)
Lubię książki Gaimana. Ma niezwykłą łatwość oprowadzania czytelnika po swoim własnym, stworzonym świecie. To słynny i doceniany pisarz, zarówno przez krytyków, czytelników, jak i członków jury przeróżnych literackich nagród. Można stwierdzić, że nie potrzebuje reklamy, pochwał. Nazwisko broni się samo. Napisał jednak "Księgę cmentarną", pierwszą książkę dla młodzieży po fenomenalnej "Karolinie". Czy wyszło mu to na zdrowie?
I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić...kzarecka (2008-10-13)
Czy zaskoczeniem jest fakt, że "Księga cmentarna" Neila Gaimana jest bestsellerem w Stanach Zjednoczonych? Nie sądzę. Raz to Gaiman. Dwa to pierwsza książka dla młodzieży od czasu fenomenalnej "Karoliny". Trzy to wyobraźnia autora, który wykorzystał motyw przewodni z "Księgi dżungli" Kiplinga i stworzył Nika, jedynego żyjącego mieszkańca cmentarza. Można by tu jeszcze mnożyć te wyliczenia, ale... szkoda czasu. Chcecie się dowiedzieć, czy wychowany przez duchy chłopak doświadczy cudów i terroru żywych i umarłych? Jeśli jeszcze nie należycie do legionów fanów (zarówno młodszych jak i starszych) Gaimana, może przekona was właśnie "Księga cmentarna". Oto fragment.Oby przebudził się w chwalekzarecka (2008-10-03)
Na książki takich autorów jak Neil Gaiman zawsze, podkreślam - zawsze, czeka się z wielką niecierpliwością. Ten bestsellerowy pisarz należy do grona tych najbardziej cenionych. Nawet Słownik Biografii Literackich wymienia go wśród pierwszej dziesiątki najważniejszych żyjących pisarzy postmodernistów. We wrześniu 2005 roku Gaiman (między innymi obok Stephena Kinga i Nory Roberts) wspierając Projekt Pierwszej Poprawki (do Konstytucji Stanów Zjednoczonych) wystawił na aukcję możliwość nazwania bohatera "Księgi cmentarnej". Za prawo do umieszczenia na nagrobku swojego imienia i nazwiska pewien internauta zapłacił 3 383 dolary (wcześniej ktoś za 3,5 tysiąca dolarów kupił prawo do nazwania liniowca występującego w "Chłopakach Anasiego" Gaimana)! "Oby przebudził się w chwale" - oto jeden z napisów wyrytych na nagrobku... "Księga cmentarna" wreszcie jest w Polsce! Wagner z kresekkzarecka (2008-01-03)
Ryszard Wagner był ulubionym kompozytorem Adolfa Hitlera - tak powiedziała ponad pięć lat temu dyrektor Opery Dolnośląskiej. We Wrocławiu miał być wtedy wystawiany "Pierścień Nibelunga", czyli czteroczęściowa opera Wagnera. "Złoto Renu", "Walkiria", "Zygfryd", "Zmierzch bogów" to 16 godzin muzyki. Teraz adaptację tetralogii operowej "Pierścień Nibelunga" przedstawia Philip Craig Russell. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie była to adaptacja... komiksowa. Porywająca opowieść fantasy pojawiła się w Kolekcji Mistrzowie Komiksu. Ma ponad 400 stron. Cena za dzieło niestety bardzo wysoka - waha się w granicach 130-150 zł. Czasami jednak warto wydać tyle pieniędzy. Beowulfkzarecka (2007-11-21)
Obejrzałam wczoraj "300" - adaptację popularnego w USA komiksu Franka Millera. Być może to właśnie historia Spartan, którzy stanęli do nierównej walki z Persami, sprawiła, że dziś zwróciłam uwagę na "Beowulf". O czym jest wspomniana książka? To opowieść o bohaterze, który przybywa do przeklętej krainy, aby zatriumfować tam, gdzie tak wielu poniosło klęskę lub zginąć, jak zginęło już tyle śmialków. Autorka - Caitlin R. Kiernan, połączyła średniowieczny epos rycerski, monumentalną opowieść i klasykę literatury przygodowej.
